Wytrawny kapitan i wielbiciel wszelkiej maści spraw związanych z odkryciami polarnymi – polski kapitan jachtowy, Maciej Sodkiewicz, gościem najbliższego spotkania w ramach cyklu „Żaglonauci”.

Pod dowództwem Johna Franklina, HMS Erebus i HMS Terror – dwa potężne statki z ponad setką ludzi na pokładach wyruszyły w 1845 roku z Anglii na eksplorację kanadyjskiej części Arktyki. Okręty miały przepłynąć Przejściem Północno-Zachodnim łączącym Morze Baffina z Morzem Beauforta. Tymczasem przeprowiantowały się na Grenlandii, przepłynęły przez Zatokę Baffina… i ślad po nich zaginął. Z wyprawy nie wrócił nikt. Wraki statków odnaleziono zaledwie 10 lat temu.

Śladami jednej z najbardziej tragicznych i tajemniczych zagadek w historii Arktyki wyruszyła wyprawa ORANGE IN THE ICE w składzie:

  • Kapitan wyprawy: Maciej Sodkiewicz – kapitan z dużym polarnym doświadczeniem
  • Skład załogi: Maciej Walnik, Kacper Winiarczyk, Marek Zdebski – oficerowie wachtowi, Karolina Turżańska – lekarz wyprawy, Aleksandra Krancberg, Andrzej Loba – załogę ograniczono do 7 osób, by zapewnić wystarczające minimum do wacht i jednocześnie zmieścić zapasy potrzebne na trasę oraz ewentualne zimowanie w lodzie.
  • Jacht: Stalowy kecz Inatiz, dumnie noszący polską banderę z macierzystym portem w Gdańsku.

76 dni, 4869 mil morskich z czego 3700 mil po wodach arktycznych i prawie 2000 mil w jesiennych warunkach sztormowych.

Osiągnięcia wyprawy m.in.:

  • Bezpieczne pokonanie całej trasy Przejścia Północno-Zachodniego – od cieśniny Lancastera do cieśniny Beringa;
  • Przepłyniecie przez najtrudniejsze rejony Arktyki, określane jako żeglarskie K2;
  • Dotarcie do 5 miejsc związanych z ekspedycją sir Johna Franklina, w tym do grobów uczestników wyprawy na wyspie Beecheya (jacht Inatiz jako pierwszy pod polską banderą osiągnął to miejsce).

Na spotkanie z kapitanem wyprawy, która wyruszyła śladami Franklina, zapraszamy 6 kwietnia (niedziela), o godz. 17:00 do Sali Konferencyjnej Morskiego Centrum Nauki (I piętro). Wstęp wolny.

Fot. dzięki uprzejmości kapitana Macieja Sodkiewicza