Blog

Energia z fal morskich ze Szczecina

Opracowany przez prof. Bolesława Kuźniewskiego z Akademii Morskiej w Szczecinie podwodny zespół prądotwórczy jest znacznie prostszy w konstrukcji, niż inne aktualnie stosowane elektrownie produkujące energię elektryczną z fal morskich. Jest też znacznie tańszy i bardziej elastyczny w instalacji.

ams1

„Istota wynalazku szczecińskich naukowców polega na wykorzystaniu nowej konstrukcji silnika mechanicznego napędzanego energią fal morskich za pośrednictwem innowacyjnego układu przeniesienia napędu. Silnik zapewnia napęd prądnicy lub innego urządzenia energetycznego w sposób ciągły zapewniając obroty w jednym kierunku niezależnie od kierunku przepływających fal morskich” – podaje Centrum Informacji AM Szczecin. Konstrukcja prof. Kuźniewskiego ma też dodatkowy atut – unikalny sposób mocowania do dna morskiego, dzięki któremu urządzenie może wykorzystywać energię fal morskich pracując pod wodą. Jest w związku z tym tańsza w instalacji w porównaniu z innymi tego typu rozwiązaniami.

ams2
Urządzenie tworzy zespół łopatek, przymocowanych naprzemiennie, czyli równolegle i prostopadle w stosunku do wału napędowego (pod kątem 90 stopni względem siebie). Fala napotykająca taki zestaw popycha łopatkę ustawioną równolegle, wywołując obrót wału, zmieniając jednocześnie pozycję łopatek o 90 stopni. Dzięki temu cofająca się fala wywoła ruch całego zestawu w tym samym kierunku. Łopatki pod wpływem wody będą się ustawiać w odpowiedniej pozycji.
Instalacja i eksploatacja urządzeń wykorzystujących moc fal opłacają się, jeśli średnia moc falowania na metr długości grzbietu fali przekracza 15 kW. „Zdaniem naukowców ze Szczecina urządzenia oparte na ich pomyśle doskonale nadawałyby się do niewielkich instalacji, mających zapewnić zasilanie dla pojedynczych obiektów, jak mariny czy niewielkie osiedla mieszkaniowe” – pisze dziennikarz „Dziennika” – „Przyznają jednocześnie, że jego przydatność na Bałtyku byłaby ograniczona ze względu na niezbyt korzystną charakterystykę falowania. Natomiast doskonale sprawdzałoby się na Morzu Północnym, Atlantyku i Pacyfiku”.

logo-15
Sceptycy zwracają uwagę na fakt, że dla skutecznego wykorzystania energii fal morskich największym problemem nie jest opracowanie działającego systemu, ale materiały które muszą wytrzymać w słonej wodzie przez wiele lat. Uwzględnić również trzeba koszt doprowadzenia kabla po dnie morskim oraz konieczność minimalizacji ryzyka nawigacyjnego dla statków.
(raj)
Żródło: Centrum Innowacji Akademii Morskiej w Szczecinie