
Rybołówstwo
Sprawami rybołówstwa zajmował się od września 1919 r. Wydział Rybołówstwa przy Delegaturze Ministerstwa Aprowizacji w Gdańsku (nie mieliśmy jeszcze wtedy własnego wybrzeża).
W listopadzie 1920 r. utworzono Urząd Rybacki, późniejszy Morski Urząd Rybacki, przy którym powstało Morskie Laboratorium Rybackie w Helu (od 1932 r. działała w miejsce Laboratorium – Stacja Morska w Helu). Rybacy z objętego traktatem wersalskim polskiego wybrzeża Bałtyku, do tej pory prowadzący głównie połowy łodziowe na wodach przybrzeżnych, otrzymali w latach trzydziestych możliwość korzystnego zakupu kutrów rybackich na wieloletni kredyt, który załatwiał założony w 1928 r. Morski Instytut Rybacki, a warsztat Franciszka Ledtkego w Gdyni, później Stocznia Rybacka, budowały na zamówienie seryjne jednostki typu MIR 20 i MIR 20a, których projekt powstał również na zlecenie Instytutu. Polscy rybacy wypłynęli i na dalsze wody. Pierwszą spółkę, Morze Północne – Polsko-Holenderska Spółka Śledziowa Mopol, założono w 1931 r. we współpracy z Holendrami; w oparciu o tamtejsze porty eksploatowała ona na Morzu Północnym kilka przejętych lugrów. Dwa lata później powstała kolejna, również polsko-holenderska spółka Mewa – Towarzystwo Połowów Dalekomorskich. Piętnaście lugrów tej firmy łowiło śledzie i dostarczało na rynek polski. Towarzystwo Dalekomorskich Połowów Pomorze działało od 1937 r., systematycznie powiększając swą flotę trawlerów we współpracy z firmą brytyjską. Rok później powstały dwie firmy połowowe: spółki Korab i Delfin, które kupiły pięć lugrów zamówionych rok wcześniej przez Skarb Państwa w Gdańsku i w Niemczech.
Kutry rybackie w porcie w Gdyni w 1934 r.
Flota kutrów bałtyckich pozostawała w rękach indywidualnych właścicieli. Kredyty udzielane kaszubskim rybakom przez Morski Instytut Rybacki pozwoliły na zmodernizowanie środków produkcji – możliwe były zakupy zarówno sieci, jak i nowych kutrów.
GDY 26 i HEL 111 – dwa duże (19-metrowe) kutry zbudowane w 1937 r. w Stoczni Rybackiej.
Od lat dwudziestych XX wieku budował w Gdyni kutry szkutnik Franciszek Ledtke. Jego działalnością zainteresował się Morski Instytut Rybacki, co zaowocowało zleceniem warsztatowi budowy kutrów przeznaczonych dla polskich rybaków i wreszcie zaangażowaniem szkutnika do pracy w Stoczni Rybackiej założonej przez Instytut.
Kutry rybackie w budowie.
Rybacka rodzina Netzlów na kutrze HEL 118.
Kuter HEL 118 zbudowany został na zlecenie MIR i przekazany do użytkowania helskiemu rybakowi Franciszkowi Netzlowi.
Pod koniec wojny kuter został zatopiony we Władysławowie przez wycofujące się wojska niemieckie, a po podniesieniu pływał jeszcze do 1965 r., kiedy to został rozebrany na opał.
EWA – statek badawczy MIR, a jednocześnie kuter dozorczy Morskiego Urzędu Rybackiego.
Lugier towarzystwa Mopol – WANDA.
Zorganizowany w 1921 r. Morski Urząd Rybacki otrzymał pierwszą w historii polskiego rybołówstwa jednostkę dozorczą – był to żaglowo-motorowy kuter o nazwie ZORZA. Kolejnym statkiem badawczym MIR była EWA (która dziś pływa jako jacht żaglowy NORDA). Pod koniec 1938 r. rozpoczęto budowę dla MIR i MUR statku motorowego badawczo-dozorczego, dla którego przewidziano nazwę BERKUT. Statek wodowano w Stoczni Gdyńskiej w marcu 1939r., a termin jego przekazania do eksploatacji przewidziano na 5 września tego roku. Po zajęciu Gdyni przez Niemców został przydzielony Kriegsmarine, a po wojnie trafił pod banderę radziecką.
Pierwsze polskie przedsiębiorstwo połowów dalekomorskich, nazwane Morze Północne – Polskie Towarzystwo dla Połowu Śledzi sp. akc. Mopol – założono w maju 1931 r. Udziałowcy holenderscy wnieśli do spółki osiem lugrów, które – z polsko-holenderskimi załogami – rozpoczęły połowy pod polską banderą w oparciu o port Vlaardingen. Spółka zakończyła działalność dwa lata później.
- Lugier MEWA VII po raz pierwszy na redzie Gdyni
- MEWA IV wychodzi na połowy na Morzu Północnym z holenderskiego portu.
Towarzystwo Okrętowe Połowów Dalekomorskich Mewa zostało założone w Gdyni w 1934 r. przy udziale kapitału holenderskiego i dysponowało 15 lugrami śledziowymi, które eksploatowało w oparciu o port w Scheveningen, a załogi były mieszane holendersko-polskie.
Co roku była Gdynia miejscem patriotycznej manifestacji z okazji Święta Morza.
Uczestniczyły w niej delegacje z całego kraju, z przedstawicielami rządu na czele. W porcie zbierały się uroczyście udekorowane kutry rybackie i okręty marynarki wojennej. Miesięcznik Morze drukował ilustrowane reportaże z uroczystości, w 1938 r. Widok zgromadzonych w gali flagowej kutrów znalazł się na okładce tego czasopisma.
Rybacy kaszubscy byli wdzięcznym tematem dla malarzy. Na zdjęciu pocztówka z reprodukcją obrazu J. Iljińczyka, popularnego ówcześnie grafika.
Polski lugier KORAB II w holenderskim porcie Vlaardingen.
Pierwszą spółką rybołówstwa dalekomorskiego o wyłącznie polskim kapitale było założone w lutym 1938 r. Towarzystwo Połowów Dalekomorskich Korab, które nabyło od rządu RP trzy nowo zbudowane lugry. Jednostki łowiły na wodach Morza Północnego i kanału La Manche w oparciu o port Vlaardingen, z mieszanymi załogami: szyprami, sternikami i mechanikami byli Holendrzy;
Polacy – przede wszystkim obeznani z rzemiosłem rybackim Kaszubi – stanowili załogę pokładową.
Kuter rybacki przygotowany do rejsu na homarce w Skagerraku.
Połowy homarców rozpoczęto w 1938 r. kutrem MARIE-ALICE
(oznaka rybacka GDY 7) w oparciu o duński port Skagen. W 1939 r. dołączyły do niego kutry HEL 121 i GDY 35. Wszystkie trzy jednostki po wybuchu wojny pozostały w Szwecji.

Marynarka Wojenna II Rzeczypospolitej
Wraz z objęciem przez Polskę skrawka morskiego wybrzeża rozpoczął się rozwój floty wojennej.

Polska marynarka handlowa w przededniu wojny
Żegluga Polska utrzymywała w 1939 r. dwanaście linii regularnych, obsługiwanych przez 12 statków własnych i 9 czarterowanych.

Tabor portowy
Funkcjonowanie portu wymaga licznej floty pomocniczej. Jej rozwój rozpoczął się wraz z objęciem wybrzeża: wiosną 1920 r.

Gdynia – okno na świat
Decyzja o zbudowaniu portu na skrawku wybrzeża przyznanego Polsce decyzją konferencji pokojowej spowodowała rozwój gburskiej wsi Gdynia (liczącej w 1920 r. 1300 mieszkańców) w ludne, prężne miasto. Do Gdyni zaczęli ściągać ludzie energiczni, nie bojący się ryzyka.

Armatorzy państwowi
Sejm RP przyjmując 25 listopada 1925 r. ustawę „O popieraniu polskiej żeglugi morskiej” dał impuls do realnego rozwoju polskiej floty handlowej.