Blog

Sterowcem na polarny piknik

Trwająca 36 godzin podróż obejmie sześciogodzinny postój na biegunie północnym. Pasażerowie będą mogli wyjść ze sterowca i cieszyć się piknikiem na czapie lodowej. Szwedzka firma OceanSky Cruises zapowiada cotygodniowe wycieczki sterowcem począwszy od 2023 lub 2024 roku.

3-30

Będzie z pewnością bardzo romantycznie, ale drogo. 36-godzinna podróż dla dwojga ma kosztować 2 miliony koron (ok. 226 tys. USD), ale odbywać się będzie w luksusowych warunkach. 16 pasażerów podróżować będzie w dwuosobowych kabinach o standardzie porównywalnym do luksusowego jachtu. Rejs obsługiwać będzie 7-osobowa załoga, w której znajdzie się również szef kuchni. To będzie coś więcej, niż latający pięciogwiazdkowy hotele i więcej, niż podniebny superjacht – zachwala OceanSky Cruises. Dzięki temu, że sterowce mogą poruszać się z ekstremalnie małą prędkością i bardzo blisko ziemi – mogą zejść na wysokość zaledwie 30 metrów nad ziemią i poruszać się z prędkością roweru – pasażerowie będą mogli delektować się polarnymi krajobrazami bez pośpiechu.

Loty odbywać się mają na pokładzie sterowców nowej generacji Airlander brytyjskiej firmy Hybrid Air Vehicles (HAV). Zaprojektowano je dziesięć lat temu w ramach amerykańskiego wojskowego programu badawczego – Pentagon badał wówczas możliwości, jakie mogą zaoferować sterowce w celu wsparcia wojsk w Afganistanie. Projekt został anulowany w 2012 roku a HAV zaczął szukać nowych zastosowań dla swoich technologii. Planowane jest wykorzystanie sterowców HAV jako statków pasażerskich, możliwa jest obsługa lotów pomiędzy dużymi miastami, oddalonymi nawet o kilkaset kilometrów, takich jak Belfast i Liverpool czy Seattle i Vancouver. Będę też mogły obsługiwać instalacje górnicze czy obiekty offshore.
Airlandery to samoloty hybrydowe, czerpiące siłę nośną z kombinacji siły nośnej aerodynamicznej (jak samolot), unoszenia gazów (jak sterowiec) i ciągu wektorowego (podobnie jak w śmigłowcu). Wykorzystują to, co najlepsze ze wszystkich światów. Gaz unoszący kompensuje ciężar samolotu, co oznacza, że do utrzymania go w powietrzu potrzeba mniej energii. Może przewozić dużo ładunku spalając bardzo mało paliwa i latając przez długi czas. Osiąga prędkość maksymalną 130 km/h.
– Silniki w Airlanderze są praktycznie niesłyszalne dla osób podróżujących w kabinie pasażerskiej. Komora z gazem unoszącym hel nad głową jest bardzo słabym przekaźnikiem dźwięku, a zatem, przy silnikach znajdujących się na równiku obwiedni i daleko stąd, dźwięk nie może przedostać się do kabiny. A dzięki wyłączeniu dwóch silników przez większość lotu, pasażerowie mogą zrelaksować się w kabinie bez ryku, brzęczenia lub wibracji, które mogą wystąpić podczas innych lotów – przekonuje David Burns, główny pilot testowy Airlandera

8-6

Konfiguracja hybrydowo-elektryczna wykorzystywana do zastosowań mobilnych będzie miała zasięg elektryczny 350 km i zasięg hybrydowo-elektryczny ponad 750 km. W innych zastosowaniach, takich jak logistyka dalekiego zasięgu, nadzór i komunikacja, typowe zasięgi operacyjne mogą wynosić do 2000 mil morskich (3700 km). W tych długotrwałych zastosowaniach nadal będą wykorzystywane silniki spalające paliwo, a wbudowana sprawność Airlandera zapewnia radykalną redukcję emisji innych samolotów, nawet bez dodawania energii elektrycznej. Zasięg promu Airlandera (dystans, który może przelecieć sam, pusty, na przykład w celu dostarczenia go do miejsca pracy) wynosi 4000 mil morskich (7400 km).
Plan OceanSky przewiduje budowę w ciągu 10 lat floty ponad 100 sterowców.
(raj)

Żródło: OceanSky Cruises, Hybrid Air Vehicles